Informacje od producenta:
Szykujesz się na większe wyjście? Bez względu na to, czy to będzie wręczenie złotych statuetek, ślub, randka czy inna specjalna okazja - użyj wcześniej maski Nothing Sili. Bankietowa maska do włosów doda im olśniewającego blasku, zapewni niebywałą gładkość bez nadmiernego obciążenia i wspaniałą puszystość bez puszenia. W składzie nie znajdziesz ani grama silikonów! Nothing Sili zawiera estry masła shea i pochodną oleju kokosowego, a także naturalny olej babassu oraz z nasion brokuła. To roślinne alternatywy, które działają jak silikony, wygładzając włosy i dodając im blasku, ale w naturalny sposób. Inulina dogłębnie nawilża włosy, a lekkie proteiny pochodzące z warzyw zapewniają sprężystość i mięsistość. Proporcje składników aktywnych zostały dobrane tak, by zapewnić włosom równowagę PEH (proteinowo-emolientowo-humektantową) i uzyskać efekt “wow” jak z filtru z Instagrama.
Moja opinia:
Maska znajduje się w tubce o pojemności 200 ml. Posiada zamknięcie typu "klik". Opakowanie jest wygodne bez problemu da się wydobyć kosmetyk nawet z dna opakowania. Grafika pudełka dość ciemna, ale przykuwa wzrok. Zapach produktu jest bardzo przyjemny, przez jakiś czas czuć go na włosach. Konsystencja maski jest gęsta, taka kremowa, jej kolor jest biały. Maska jest wydajna, na jedno użycie trzeba niewielką ilość produktu nawet na dłuższe włosy. Łatwo rozprowadza się na włosach i równie łatwo się z nich spłukuje. Jest to maska ekspresowa, należy nałożyć ją 3-5 minut i zmyć, takie produkty właśnie lubię. Już po pierwszym użyciu czuć różnicę na włosach. Są one miękkie, przyjemne w dotyku, mocno wygładzone i mają blask. Świetnie się prezentują. Produkt nie obciąża włosów jak to czasem bywa przy maskach. Nie puszą się, ale nie są oklapnięte. Są sprężyste, wyglądają na zdrowe. Bez problemu można używać jej po każdym myciu, nawet każdego dnia. Włosy ładnie się układają, są takie sypkie i lekkie. Odżywką działa dobrze, tak jak powinna chociaż nie wiem czy jest to produkt na wielkie wyjścia, raczej do codziennej pielęgnacji. Cena tej maski wynosi 39,99 zł i znajdziecie ją tutaj:
KLIK.
Zapraszam do zapoznania się z ofertą sklepu:
ANWEN !
Ciekawa propozycja. Nie wiedziałam o tym produkcie wcześniej.
OdpowiedzUsuńNo proszę! Nie widziałam wcześniej tej marki. Ale dobrze wiedzieć że kosmetyk się sprawdza.
OdpowiedzUsuńMiałam i była w porządku 😀
OdpowiedzUsuńBardzo by mi się przydała taka maska :)
OdpowiedzUsuńGratuluje udanych testów ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnych kosmetyków od Anwen. Może spróbuję tej maski.
OdpowiedzUsuńchętnie bym ją wypróbowała
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej masce.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów Anwen :D
OdpowiedzUsuńWygląda na wartą wypróbowania, plusem jest, że nie trzeba jej dlugo trzymać na włosach:)
OdpowiedzUsuńTym razem to nie jest produkt dla mnie
OdpowiedzUsuńCiekawa maska. Będę ją miała na oku.
OdpowiedzUsuńJa się jakoś nie mogę przekonać do masek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
magdatul-fan.blogspot.com.
Używałam ostatnio maski wygładzającej innej marki i z ciekawością wypróbowałabym tą ;)
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńMiałam i miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńDobry produkt :) Jestem ciekawa czy u mnie również by się sprawdził. Z tej firmy testowałam kiedyś peeling. Nie był zły :)
OdpowiedzUsuńSuper Maska, jak znajdę to na pewno kupię.
OdpowiedzUsuńLubię produkty tej marki.
OdpowiedzUsuńBędę miała ten produkt na oku. :)
OdpowiedzUsuńGratuluje udanych testów ;D
OdpowiedzUsuńbardzo lubie anwen
OdpowiedzUsuń