Informacje od producenta:
Wystrzałowe rzęsy z Lash Sensational Firework! Zyskaj efekt wydłużonych i podkręconych rzęs, które układają się 360 stopni wokół oka. Tusz do rzęs Lash Sensational Firework to wydłużający tusz do rzęs, który jest prawdziwą petardą! Niczym rozbłysk fajerwerków błyskawicznie wydłuża i równomiernie, precyzyjnie rozczesuje rzęsa po rzęsie, dzięki czemu rzęsy rozkładają się wokół oka, tworząc kąt 360 stopni. Formuła tuszu do rzęs została wzbogacona o witaminę B5, dzięki czemu pielęgnuje rzęsy, pozostawiając je w dobrej kondycji. Szczoteczka o elastycznych włoskach różnej długości, ułożonych na wzór wirujących fajerwerków, dotrze do nawet najkrótszych rzęs oraz pozwoli na zbudowanie dowolnej objętości- bez grudek i rozmazywania. Co więcej, efekt utrzymuje się aż do 24 godzin!* Wystrzałowe rzęsy tylko z Lash Sensational Firework od Maybelline New York!
Moja opinia:
Tusz znajduję się w pięknej, o kobiecym kolorze tubce o pojemności 10 ml. Całe opakowanie dobrze trzyma się w dłoni, ma ciekawą grafikę, przykuwa wzrok. Po zakręceniu słychać charakterystyczne kliknięcie, co oznacza, że opakowanie zostało zamknięte. Szczoteczka jest miękka, taka giętka, dzięki czemu z łatwości dociera do każdej rzęski, nawet do tych krótszych. Zapach typowy jak dla tego typu produktów. Czarny, dobrze na pigmentowany kolor, nadaje głębię rzęsom. Szybko i z łatwością się nakłada. Na szczoteczkę nabiera się idealna ilość tuszu, nie jest go za dużo, nie trzeba nic wycierać przed nałożeniem. Już po aplikacji jednej warstwy widać świetny efekt jaki on daje. Dobrze rozdziela rzęsy, świetnie je wydłuża, nie skleja ich, ani nie pozostawia grudek. Efekt widać gołym okiem. Oczy są idealnie podkreślone, co raczej każda z nas lubi. Produkt nie rozmazuje się, nie pozostawia czarnych plam pod okiem, nie obsypuje się nawet po całym dniu. Dobrze sprawdza się nawet u osób z krótkimi rzęsami. Tusze do rzęs tej marki bez wątpienia robią robotę. Cena takiego tuszu wynosi około 75 zł. Znajdziecie go tutaj:
KLIK.
Chyba się skuszę bo szukam właśnie dobrego tuszu.
OdpowiedzUsuńMam fajną, zwykłą szczoteczkę,tych fikuśnych nie umiem używać 😉
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym ten tusz do rzęs :D Ciekawy produkt :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawy, myślę, że spodobałby się mojej siostrze :)
OdpowiedzUsuńMAYBELLINE - używam produktów tej formy i są bardzo dobre! Polecam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa raczej nie sięgnę po niego, mam swój ulubiony tusz do rzęs od lat ten sam, który spełnia moje oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńTrudno mi coś mądrego napisać bo nie używam tuszu ale myślę, że dla zainteresowanych to dobra propozycja:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę 😀
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusze od Maybelline, a tego jeszcze akurat nie miałam. 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nie znam tego tuszu, ale ja chyba pozostanę wierna mojemu :)
OdpowiedzUsuńNie poznałam jeszcze ale podoba mi się jej delikatna szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńsuper kosmetyk!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńUnikam tuszy drogeryjnych, ale cieszę się, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWidzę że produkt wart zakupu.
OdpowiedzUsuńFajna mascara. :)
OdpowiedzUsuńGratuluje i pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę poznać ten tusz.
OdpowiedzUsuńBez mascary ani rusz :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym ją przetestowała. Zapraszam na nowy post autografiki.blogspot.com. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię tusze tej marki, ale raczej sięgam po tańsze mascary :)
OdpowiedzUsuńNatomiast cieszę się, że jesteś zadowolona z produktu. Same plusy - ekstra :)
Prezentuje się bardzo ładnie, skoro spisuje się na krótkich rzęsach to koniecznie muszę sprawdzić.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szczoteczka.
OdpowiedzUsuń