Informacje od producenta:
Jestem naturalnym (98% składników pochodzenia naturalnego wg normy ISO 16128) masłem do ciała na bazie wegańskiej receptury, które otuli skórę ochronnym filmem sprawiając, że stanie się miękka i delikatna w dotyku. Zadbam o ochronę mikrobiomu Twojej skóry. Moja formuła zawierająca masło cupuacu i zapach białej czekolady uwalnia endorfiny i sprzyja poczuciu szczęścia. Zawieram sensoskładniki ze świata roślin, wpływające na poprawę nastroju poprzez poprawę wyglądu.
Moja opinia:
Masło do ciała ma pojemność 250 ml. Całość zamknięta jest w odkręcanym słoiczku, który był zabezpieczony, dzięki czemu mamy pewność, że nie był on otwierany. Bardzo ładna grafika przykuwająca wzrok, pastelowa i kobieca. Mimo, że opakowanie jest ciemne, po odkręceniu dokładnie widać ile produktu jeszcze zostało. Konsystencja produktu jest bardzo gęsta. Jego kolor jest delikatnie beżowy. Zapach jest przecudowny. Taki słodki, ale nie przesadzony. Już po odkręceniu jest go czuć. Kiedy masło zostaje nałożone na skórę zapach utrzymuje się na niej bardzo długo. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Aby zastosować go na całe ciało nie trzeba zbyt dużej ilość produktu, dzięki czemu masło jest bardzo wydajne i taka ilość wystarczy na bardzo długo. Masełko po nałożeniu na ciało nie roluje się, nie lepi. Wszystko dokładnie się rozprowadza. Nawet po zastosowaniu bo upływie chwili czasu, można założyć ubrania i nic nam się nie przyklei. Produkt świetnie nawilża ciało. Skóra staje się miękka i przyjemna w dotyku. Wygląda na prawdę cudownie. Masełko używałam także po depilacji i jestem zaskoczona, ponieważ nie wywołuje żadnego pieczenia. Jest to produkt delikatny dla skóry, nie podrażnia jej, ani nie uczula. Tak jak mówi sama nazwa te masełko na prawdę rozpieszcza. Jego cena wynosi 33 zł. Znajdziecie je tutaj:
KLIK ! Z serii "Skin harmony" oprócz masełek znajdziecie na stronie również dezodoranty w kremie
KLIK.
Zapraszam na stronę producenta do zapoznania się z cała ofertą:
BODYBOOM !
Nigdy za wiele kremów do ciała. Zapisuję sobie
OdpowiedzUsuńFajny. Warto się skusić na ten produkt.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak wygląda konsystencja
OdpowiedzUsuńSkoro tak rozpieszcza, to muszę go poznać.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z Body Boom i Face Boom :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie, na pewno wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gdy produkt ma cudny zapach
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie poznam 😀
OdpowiedzUsuńMasło w sam raz dla mnie 😊
OdpowiedzUsuńBardzo użyteczny kosmetyk.
OdpowiedzUsuńŻyczę radosnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia :)
Markę BB bardzo lubię, ale masła do ciała nie miałam jeszcze. Ciekawa jestem czy moja skóra by go polubiła
OdpowiedzUsuńGratuluje nowej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie masła :) Superowe :)
OdpowiedzUsuńFajny kosmetyk, Radosnych Świąt.
OdpowiedzUsuńUwielbiam masełka, balsamy o słodkich zapachach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam masła do ciała, szczególnie teraz w zimowym czasie 😉
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała to masełko 🙂
Ciekawy kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńCiekawą ma nazwę :D
OdpowiedzUsuńWonder full article man keep it up you are a best blogger i have ever seen. Gadjup
OdpowiedzUsuńkonsystencja całkiem fajna jak na masło do ciało, chętnie sprawdzę :)
OdpowiedzUsuń