Informacje od producenta:
Nie da się ukryć, że to właśnie ja jestem najbardziej rozchwytywanym peelingiem BodyBoom. Jakby nie patrzeć mam w sobie mnóstwo atrakcyjnych składników, które zadbają o najbardziej wymagająca skórę kobiecego ciała. Odpręż się i poczuj owocowy aromat, który przeniesie Cię w najodleglejsze zakątki rajskiego klimatu. Nie jestem tu jednak nowy. Zapewne mieliśmy już przyjemność się poznać. A jeżeli nie to czym prędzej musimy to nadrobić. Specjalnie dla Ciebie postanowiłem zmienić swój rozmiar i stać się bardziej poręczny. Mówią, że jestem idealny na kilka spotkań. Przekonaj się sama. Jako Boskie Mango dam Ci poczuć moc naturalnych składników, słodki aromat owoców i chwilę na wspólny relaks. Zaufaj mi! Stosuj mnie regularnie a zobaczysz, że od razu po naszym pierwszym spotkaniu poczujesz efekty. Lubisz czekoladę, moc najsłodszych aromatów? Zrelaksuj się i odpręż.
Moja opinia:
Peeling ma pojemność 100 g. Opakowanie jest papierowe, mimo że jest to bardziej ekologiczne taką torebkę dużo łatwiej jest zamoczyć. Posiada zamknięcie, które ponownie się zamyka. Może wydawać się, że peelingu nie jest za dużo, ale wystarcza on na wiele użyć. Konsystencja jest sypka, łatwo rozprowadza się na ciele, przy tym fundując nam masaż. Tak samo jak inne produkty od
Bodyboom również ten peeling pachnie przepięknie. Szczególnie przypadnie on dla fanów kawy, ponieważ jest to peeling kawowy. Oprócz tego czuć także owocowy zapach mango. Zapach czuć na ciele jak i w łazience przez kilka godzin. Co do działania produkt świetnie ściera martwy naskórek. Skóra staje się bardzo miękka, aksamitna w dotyku i jędrna. Jest tak dobrze nawilżona jak po najlepszym balsamie. Kondycja skóry jest w o wiele lepszej kondycji, poprawiony jest jej koloryt. Po użyciu czuć taka świeżość na ciele przez długi czas. Produkt robi trochę bałagan i trzeba dobrze później umyć prysznic, ale tak już to bywa z peelingami. Mimo to ze skóry bardzo łatwo się zmywa, nie brudzi jej. Peeling nie uczula, ani nie podrażnia mimo, że jest to jednak dość mocny zdzierak. Cena takiego peelingu wynosi 25 zł. Znajdziecie go tutaj:
KLIK. Oprócz niego możecie znaleźć na stronie peelingi w innych zapachach i w mniejszych wersjach:
KLIK.
Zapraszam również do zapoznania się z innymi produktami:
BODYBOOM !
Nice :-D
OdpowiedzUsuńZapach raczej przypadłby mi do gustu 😀
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi tego typu.
OdpowiedzUsuńMiałam rozświetlającą wersję jego z tych peelingów i oprócz świetnego zdzierania martwego naskórka zostawiał po sobie piękne drobinki. Super to też wygląda na opalonej skórze.
OdpowiedzUsuńnie korcą mnie te produkty jakoś bardzo
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kilka peelingów od BodyBoom i muszę przyznać, że są swietne.
OdpowiedzUsuńZa tę kawę już go lubię. :)
OdpowiedzUsuńNie używałam takiego peelingu
OdpowiedzUsuń